Galeria
Schroniska 
Koziorożce 



Koziorożce (Capra ibex)




















Będąc w Pirenejach a wcześniej w Austrii żałowałem, że nie udało mi się wypatrzyć koziorożców. Chciałem zobaczyć te piękne zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Nie było jednak okazji...

Koziorożce należą, podobnie jak "nasza" tatrzańska kozica, do rodziny krętorogich. Występują w licznych podgatunkach, m.in. koziorożec alpejski (Capra ibex ibex), koziorożec pirenejski (Capra ibex pyrenaica), koziorożec kaukaski (Capra ibex caucasica) oraz największy spośród wszystkich podgatunków - koziorożec syberyjski (Capra ibex sibirica). Cechą charakterystyczną tych ssaków są długie rogi, dochodzące u samców do 140 cm długości, zaś u samic do 40 cm. Mają brunatne ubarwienie sierści, a spód jaśniejszy. Koziorożce w porównaniu z kozicami są nieco większe (długość ciała do 150-170 cm) i masywniejszej budowy. Dorosłe osobniki mogą ważyć nawet 100 - 120 kg. Okres godów przypada na miesiące grudzień i styczeń. Ciąża trwa ok. 150 dni, a samica rodzi jedno, rzadziej dwa młode. Dojrzałość płciową uzyskują w wieku półtora roku. Koziorożce żyją w stadach po kilkanaście sztuk. Dożywają wieku ok. 15 lat, choć niektóre źródła podają, że nawet 20 lat.

Do pierwszego mojego spotkania z koziorożcami doszło w Alpach Julijskich. Podczas ciepłego sierpniowego wieczoru, nieco poniżej schroniska Pogacnikov Dom, spostrzegłem kilka koziorożców. Powoli starałem się do nich zbliżyć. Większość bez zbytniego pośpiechu schowała się za skały. Pozostała jedna, młoda samica. Upodobała sobie płaską skałę, którą lizała. Być może kamień był zasolony? Pozwoliła się podejść i wykonać sobie parę zdjęć. Warunki do fotografowania nie były jednak sprzyjające - zaczynało zmierzchać.

Rankiem, następnego dnia pod szczytem Razora mogłem oglądać na rozległym piarżysku stadko kilku koziorożców. Drobne punkciki widziane ze znacznej wysokości mozolnie pięły się w górę.

Kolejnego dnia nadarzyła się okazja, by z bliska podpatrywać koziorożce. Podchodząc z przełęczy Dovska Vrata na Stenar spostrzegłem pierwszego pasącego się koziorożca. Krótkie rogi - zatem samica. Idąc nieco wyżej ujrzałem kilka młodych podążających w kierunku matki. Początkowo zwierzęta oglądały się w moją stronę raczej nieufnie. Dały się jednak powoli podejść. Mogłem m.in. obserwować jak jeden z maluchów przyssał się do matki. Czyżby pora śniadania? Kilka innych osobników pasło się w pobliżu. Jeden z nich wspiął się na skałę, z dominującym w tle Triglavem. Dwa symbole Triglavskiego Parku Narodowego - najwyższy szczyt Alp Julijskich i bodaj najpiękniejsze tutejsze zwierzę - koziorożec.

Już się zbierałem, aby odejść, gdy dwa młode koziorożce stanęły naprzeciw siebie. W pewnym momencie oba podniosły się na tylnich kopytach i z impetem uderzyły rogami. Próba sił? Wyglądało to bardziej na zabawę niż na poważniejsze starcie. Nigdzie nie mogłem jednak wypatrzyć dorosłych samców.

Wczesnym popołudniem schodząc już ze Stenara ujrzałem pod przełęczą kolejne koziorożce. Uważnie rozglądając się zobaczyłem w dole za skałką dorosłego samca. Zdjąłem plecak i wypakowałem aparat fotograficzny. Podchodziłem coraz bliżej do koziorożca. A on siedział niewzruszony. Spokojne spoglądał przed siebie. Za chwilę pojawiła się obok samica i jeden mały. Z kolei te dwa koziorożce raczej zaniepokoiła moja obecność. Zerkały w moją stronę. Samica raz czy dwa prychnęła. Samiec zaś cały czas dostojnie leżał na swoim stanowisku. Odległość między nami wynosiła raptem kilka metrów... Starałem się ich nie niepokoić i po paru zdjęciach wycofałem się.

Idąc do schroniska pomyślałem, że jeszcze jedna cecha różni koziorożce i kozice. Zwierzęta z wyglądu dość podobne a jednak w zachowaniu inne. Koziorożce wydają się być wyraźnie mniej płochliwe. A może tylko populacja koziorożców w Alpach Julijskich jest przyzwyczajona w takim stopniu do widoku turystów?